Trzeba zrozumieć jedno: prawdziwy bóg nie musi niczego udowadniać. Jeśli ktoś próbuje, to jest kłamcą albo szaleńcem
— Solas, Dragon Age: Inkwizycja
Solas – potężny elfi apostata, Fen'Harel, jeden z towarzyszy w Dragon Age: Inkwizycja i opcja romansowa dla elfiej Inkwizytorki.
Przeszłość[]
Na początku byłem Solasem. „Fen'Harel” pojawił się później... Z dumą przyjąłem to imię, które miało mnie znieważać.
— Solas, Dragon Age: Inkwizycja - Intruz
Solas dorastał w małej wiosce na północy, choć większość swojego życia spędził samotnie w dziczy. Według niego, miejsce, w którym dojrzewał nie było ciekawe dla młodzieńca obdarzonego magią. Jednak kiedy spał, duchy z Pustki pokazywały mu przebłyski cudów, o jakich wcześniej nie miał pojęcia. Z tego powodu, cenił sobie kontakt z nimi i było mu coraz ciężej się budzić. Ostatecznie, nauczył się, w jaki sposób bronić się w razie potrzeby i nawiązać bezpieczny kontakt z duchami. Potrafił coraz lepiej kontrolować swoje sny, wiedziony ciekawością. Solas nie spędził jednak całego życia na śnieniu. W końcu nie mógł znaleźć w Pustce niczego nowego[1].
Sam nie uważał się ani za Dalijczyka, ani za miejskiego elfa. Pomimo braku kontaktu z Kręgiem Maginów czy dalijskimi nauczycielami – chociaż podczas podróży stykał się z wędrownymi klanami – mistrzowsko opanował swoje magiczne umiejętności, ponieważ w rzeczywistości był jednym z najpotężniejszych elfickich magów uważanych później za bogów w elfickim panteonie w wyniku zapomnienia starożytnej wiedzy i dawnych dziejów. Kochał Pustkę, którą obdarzał największym zainteresowaniem.
Elf żył w czasach, gdy jego lud był zniewolony przez elfickich, samozwańczych bogów Evanuris. Walczył z ich dumą, niesprawiedliwością oraz uprawianym przez nich niewolnictwem, dlatego bunt był cechą bardzo widoczną w jego osobowości. Opiekował się tymi, którzy chcieli dołączyć do niego w walce o wolność. Nigdy jednak nikogo nie zmuszał do jakichkolwiek działań, bardzo zależało mu na tym, by niewolnicy sami z siebie pragnęli wolności. Evanuris nazwali Solasa Straszliwym Wilkiem, ponieważ ten tytuł miał go oczerniać, ale Elf nosił go z dumą. Przypięta łatka, dawała nadzieję jego przyjaciołom i wzbudzał lęk u wrogów. Rada elfów z jego punktu widzenia zszerzała jedynie fałszywych bogów i kiedy żądni władzy posunęli się oni za daleko w swoim spaczeniu zabijając Mythal, Elf postanowił stworzyć Zasłonę, by wygnać jej morderców na wieczność. Elfka była dla niego jedyną osobą, którą naprawdę szanował. Opisywał ją jako najlepszą z nich wszystkich, dbającą o swój lud, obrończynię. Z tego powodu bardzo przeżył jej śmierć. Tworząc Zasłonę, Solas uwolnił swój lud od niewolnictwa, ale przy okazji zniszczył świat elfów - ich świetność oraz odebrał im nieśmiertelność przez co skazał elfy na śmierć. Doprowadziło to do upadku Elvhenanu. Wiedza ta została zapomniana utrzymując, że powodem zaniknięcia nieśmiertelności było pojawienie się ludzi - to fałszywe przekonanie zdominowało historię. Solas wybrał takie rozwiązanie, bo każde inne wydawało mu się tylko gorsze. Utrzymywał, że gdyby nie stworzył Zasłony, Evanuris zniszczyliby cały świat. Wygnanie stanowiło dla nich najwyższą karę za ich występki[2].
Po stworzeniu Zasłony i wygnaniu Evanuris, Solas zapadł w sen. Śnił leżąc w ciemnościach przez wieki. Gdy się przebudził, był zbyt słaby. Miało to miejsce rok przed dołączeniem do Inkwizycji, lecz gdy się przebudził, chciał wykorzystać swój własny, dedykowany mu artefakt Kulę Zniszczenia do przywrócenia elfom dawnej świetności poprzez zniszczenie Zasłony i przeniesienie Evanuris do innego, bezpieczniejszego więzienia. Przedmiot gromadził magiczną energię, gdy Solas przez tysiąclecia pozostawał nieprzytomny. Mężczyzna nie mógł jednak odblokować Kuli, ponieważ był zbyt słaby po przebudzeniu i jego moce jeszcze się nie objawiły. Z tego powodu, Solas postanowił podjąć ryzyko i wykorzystać Koryfeusza, żeby za niego odblokował moc elfiego artefaktu. Agenci Fen'Harela podłożyli Magistrowi trop, by Venatori odnaleźli przedmiot. Plan Elfa zakładał, że przy odblokowaniu Kuli Koryfeusz zginąłby w eksplozji, a wtedy Solas przejąłby ją na nowo. Jednak nie przewidział, że Przedwiecznemu udało się poznać sekret nieśmiertelności przez co mógł się odradzać w istotach skażonych Plagą. To doprowadziło do powstania Wyłomu i zapanowania chaosu w Thedas. Gdy Inkwizytor przeżył, Solas dostrzegł nadzieję na powstrzymanie zła, dlatego dołączył do Inkwizycji, ponieważ wiedział, że to zło narodziło się z jego powodu. Miał wiedzę na temat lokalizacji Podniebnej Twierdzy i bez problemu ujawnił jej położenie, by nowo powstała organizacja miała jakąś bazę.
Solasowi zdarzyło się śnić w Ostagarze, dzięki czemu, był świadkiem okrucieństwa pomiotów i waleczności fereldeńskich wojowników. Widział, jak Alistair Theirin i Strażnik rozpalali ogień sygnalizacyjny oraz moment, w którym Loghain Mac Tir zdradził wojska Cailana Theirina
Elf mimo swojego osobliwego zainteresowania, nie był samotnikiem - nawiązał wiele długotrwałych przyjaźni. Duchy Mądrości chętnie dzieliły się z nim swoją starożytną wiedzą i doświadczeniami. Natomiast Duchy Intencji pomagały mu w poszukiwaniach. Nawet ciekawskie, psotne duszki, naprowadzały go na skarby, które zdarzało mu się przeoczyć. Jego przyjaciele, przeżywali razem z nim radości i smutki.
Osobowość[]
Szczerze mówiąc, życie w tym świecie podczas poszukiwań nowych obszarów Pustki sprawiło mi wiele radości.
— Solas, Dragon Age: Inkwizycja
Jego największym zainteresowaniem jest Pustka, którą kocha. Zamiast opowiedzieć się za którąś ze stron w wojnie magów z templariuszami, woli spędzać czas śniąc w starożytnych ruinach i ucząc się od zamieszkujących je bytów zza Zasłony wszystkiego, czego mógł się o nich dowiedzieć. Utrzymuje, że różnego rodzaju istoty próbowały go kusić nie bardziej, niż owoc zachęcający jaskrawymi barwami, żeby go zjeść.
Kiedy nie towarzyszy członkom Inkwizycji, woli przebywać w samotności. Chociaż przez Krąg Maginów może być uważany za „ludowego czarodzieja”, niektórych magicznych zdolności nauczył się sam, a do najważniejszych z nich należy świadome śnienie w celu poznania historii miejsc, w których Zasłona jest cienka, jak również manipulowanie rozdarciami Zasłony, którego nauczył się dzięki swojej wiedze o Pustce. W związku z tym jest znacznie bardziej otwarty na krainę duchów niż większość Thedasian, nauczonych przez Zakon, że należy obawiać się zarówno jej, jak i wszystkiego, co z nią związane.
Fundamentalnymi zasadami wyznawanymi przez Solasa są przyczyna i skutek, niezbywalne prawo każdej istoty do bycia wolną oraz to, że wiedza jest nagrodą. Stwierdza, że wiele konfliktów toczących obecnie Thedas – magowie przeciwko templariuszom, elfy przeciwko ludziom, duchy przeciwko demonom – to nic innego jak czarno-biała redukcjonistyczna dychotomia, która prowadzi do tragedii. Chociaż podejmował próby nawiązania kontaktu z innymi – przede wszystkim z Dalijczykami, do których ma sceptyczne podejście – żeby przekazać im swoją wiedzę o Pustce, z reguły był wyśmiewany oraz nazywany kłamcą i szaleńcem, zarówno przez sprzymierzeńców, jak i przeciwników. W innych budzi to czasami przekonanie, że nie przejmuje się losem innych elfów, chociaż w rzeczywistości obawia się on, że w obecnej sytuacji nie można im w żaden sposób pomóc, sam zaś jest zmęczony ignorancją. Ma jednak umiarkowane poglądy na temat niedoli elfów, zaś tych zamieszkujących obcowiska jest mu żal tak samo, jak przedstawiciela każdej innej rasy potrzebującego pomocy. Postrzega świat jako miejsce zamieszkiwane przez osoby, które kurczowo trzymają się zachowanych strzępków wiedzy, którym jednak brakuje potęgi do przywrócenia tego, co utracono.
Mieszkańcy Podniebnej Twierdzy postrzegają go jako uprzejmego i słownego mężczyznę, który cudem poprowadził ich do tajemniczej fortecy. Zapewnił Inkwizycji dokładnie takie informacje i narzędzia, jakich potrzebowała i to w chwili największej potrzeby, zaś jego wiedza magiczna jest zarówno niezwykła, jak i niezwykle przydatna. Nie mówi ani z akcentem właściwym Dalijczykom, ani miejskim elfom. Kucharze zauważyli, że niewiele je, ma jednak osobliwe wymogi odnośnie herbaty. Jest wprawnym graczem w kapryśny los i szachy. W czasie swojego śnienia, Solas uwielbiał odwiedzać pola bitew. Duchy tak bardzo napierały na Zasłonę, że wystarczyła jedna myśl, by ją przeniknąć.
Według Sery, Solas za bardzo rozpamiętuje dawne krzywdy, choć koniec końców jej to nie przeszkadza. Z jej perspektywy, Elf jest co najmniej dziwny, bo rozgrzebuje przeszłość i co więcej, obnosi się z tym.
Udział[]
Dragon Age: Inkwizycja[]
Dołączyłem do Inkwizycji, bo groziło nam wszystkim straszliwe niebezpieczeństwo
— Solas, Dragon Age: Inkwizycja
Wiedząc, że dzięki swojej wiedzy na temat Pustki będzie mógł pomóc w zamknięciu Wyłomu, dobrowolnie udaje się do obozu Inkwizycji, bez protestów oddając swój kostur przedstawicielom Zakonu. Ci – mając nadzieję, że znajdzie sposób na zamknięcie szczelin – udzielają mu pozwolenia na zbadanie jedynego ocalałego z wybuchu podczas konklawe Boskiej i pomniejszej szczeliny.
Solas formalnie po raz pierwszy pojawia się kilka dni później, w Górach Mroźnego Grzbietu, próbując wraz z Varrikiem Tethrasem odeprzeć demony, które wyszły ze szczeliny prowadzącej do Pustki. W czasie walki, dołącza do nich Inkwizytor wraz z Kasandrą Pentaghast. Po odparciu przeciwników, Solas nakazuje głównemu protagoniście zamknąć szczelinę. Nie traci czasu i chwyta jego rękę ze znamieniem, kierując ją w stronę przejścia do Pustki. Okazało się, że szczelina zniknęła, lecz sam Inkwizytor zdziwił się, że posiada taką moc. Solas zauważył, że to zasługa głównego protagonisty, że zdołał zamknąć przejście, którym przedostawały się demony. Elf uważa, że jakkolwiek magia otworzyła Wyłom na niebie, umieściła również znamię na ręce Bohatera. Solas już wcześniej założył, że dzięki znamieniu można zamknąć szczeliny, a teraz się to potwierdziło. Elf dostrzega rozwiązanie problemu za pomocą Inkwizytora. Do rozmowy wtrąca się Varrik Tethras, który charyzmatycznie stwierdza, że wobec tego nie będzie musiał mieć demonów na głowie. Jeżeli Inkwizytor zapyta krasnoluda, czy jest z zakonu, Elf zacznie się podśmiechiwać nie wierząc, że w ogóle mogło paść takie pytanie. Następnie naśladując innych, przedstawia się głównemu protagoniście i dodaje, że miło mu widzieć go przy życiu[3].
Kasandra zauważa, że Solas jest apostatą dobrze zorientowanym w kwestii szczelin. Jednak elf stwierdza, że obecnie wszystkich magów można nazwać odszczepieńcami, ponieważ nie doszło do porozumienia na Konklawe. Mężczyzna tłumaczy również skąd bierze się jego wiedza. Mag wiele podróżował, co pozwoliło mu nabyć wiedzę na temat Pustki. Dodaje również, że przybył, by pomóc zamknąć Wyłom. W przeciwnym wypadku szczelina pochłonie każdą żywą istotę, bez względu na pochodzenie.
Po wszystkim, Elf liczy na to, że rządzący będą pamiętać, kto pomógł, a kto tego nie zrobił. Następnie Solas mówi Kasandrze, że magia związana z Wyłomem nie przypomina mu żadnej innej. Zauważa, że Inkwizytor nie jest jej więźniem, a oprócz tego, trudno mu sobie wyobrazić maga, który wykorzystywałby taką moc. Po rozmowie, razem z głównym protagonistą rusza zamknąć Wyłom, walcząc z demonami u jego boku.
Po zniwelowaniu zagrożenia, Elf rozgościł się w Azylu - miejscu, które stało się bazą wypadową. Kiedy Inkwizytor rozpoczyna rozmowę z Solasem, mag nazywa go Wybrańcem Andrasty, bohaterem, który wszystkich ocali. Świadomy tego, że jego słowa mogły się wydawać drwiną, zasugerował, że wcale nią nie były. Zauważył, że obecne czasy są cyniczne. Następnie wyjawia, że zagłębiał się w Pustkę, odwiedzając starożytne ruiny i pola walki, by poznać marzenia zaginionych cywilizacji. Pozwoliło mu to zobaczyć, jak duchy odgrywają krwawe wojny z odległej przeszłości. Zaznacza również, że każda wojna ma swoich bohaterów i ciekawi go, jakim bohaterem zostanie Inkwizytor. Obiecuje zostać w Inkwizycji, do czasu unicestwienia zagrożenia, mimo, że miał co do tego wątpliwości, ponieważ jest apostatą, odstępcą otoczonym przez siły Zakonu w samym środku buntu magów. Solas wie, że Kasandra jest wobec tego pobłażliwa, ale to nie zmniejsza jego ostrożności. Następnie wyraża nadzieję, że templariusze lub magowie, zdołają zamknąć Wyłom.
Podczas następnej rozmowy, Solas wyjawia, że unicestwienie zagrożenia jest głównym zadaniem Inkwizycji, ale ma też nadzieję odkryć, czego użyto do jego stworzenia. Przypuszcza, że każdy artefakt o mocy, która pozwala stworzyć Wyłom jest niebezpieczny. Według niego, dowodem na to jest zniszczenie konklawe. Inkwizytor zauważa, że taki przedmiot mógł zostać zniszczony przez destrukcję, lecz Solas stwierdza, że główny protagonista jakoś przeżył, sugerując, że odpowiedź nie jest taka prosta. Dodaje, że w obecnym wieku nie widziano niczego porównywalnego z artefaktem, którym stworzono Wyłom. Nie uwierzy, że uległ zniszczeniu, dopóki na własne oczy nie zobaczy jego szczątków. Zauważa, że Inkwizycja powinna odzyskać ten przedmiot, bo agenci Leliany nic nie znaleźli[3].
Zapytany o Pustkę, Solas stwierdza, że wie na jej temat bardzo dużo, dzięki swoim wędrówkom. Zauważa jednak, że pewników nie ma za wiele, ale może się podzielić tym, co wie. Elf chętnie rozmawia na temat tego, czym jest Wyłom, Pustka i Zasłona. Dodaje, że piętno na dłoni głównego protagonisty, pozwala mu mieć pewną kontrolę nad rozdarciem. Z tego powodu przypuszcza, że ktoś musiał być jego twórcą. Elf jest zaniepokojony w momencie, kiedy Inkwizytor chce się o nim czegoś dowiedzieć, ale ostatecznie zgadza się udzielić na swój temat parę informacji. Wyjawia, że dołączył do Inkwizycji wiedziony chęcią powstrzymania zagrożenia. Uważa, że gdyby wrogowie zniszczyli świat, nie miałby gdzie wyśnić swojej Pustki.
Jeżeli zwerbowano zbuntowanych magów jako sojuszników: Solas zauważa, że Inkwizycja ma po swojej stronie magów. Nie ma problemu z tym, że stali się nowymi sojusznikami. Uważa, że dzięki nim powinno się udać zamknąć Wyłom. Mag zastanawia się również, czy Inkwizytor jest pewien, że przeżył podróż w czasie. Według niego, to mogła być tylko iluzja, jakaś magiczna sztuczka Pustki. Solas zauważa, że Inkwizycja musi zwyciężyć, by uniknąć mrocznej przyszłości Przedwiecznego. Wskazuje na to, by Inkwizytor się przygotował, bo już dwa razy pokrzyżował plany Koryfeuszowi.
Solas towarzyszy Inkwizytorowi w drodze do Wyłomu. Wzmacnia morale nowych sojuszników Inkwizycji i jest świadkiem tego, jak Bohater pozbywa się zagrożenia. Po zniszczeniu bazy Inkwizycji w Azylu, okazuje się, że Bohater przeżył i prosi go na słowo. Solas wyjaśnia Inkwizytorowi, że kula wykorzystywana przez Koryfeusza jest starożytnym elfickim artefaktem pozwalającym na ukierunkowywanie magii. Mówi również, że to właśnie dzięki niej, Przedwiecznemu udało się otworzyć Wyłom. Jej odblokowanie musiało spowodować eksplozję, która zniszczyła konklawe. Dodaje, że takie kule nazywano niegdyś soczewkami, bo podobno przesyłały moc od elfickich bogów. Niektóre z nich były przypisane do konkretnych członków panteonu. Solas zauważa, że według Koryfeusza, kule są tevinterskie. Elf stwierdza, że magię jego imperium zbudowano na kościach elfickiego ludu. Obawia się, że jeżeli inni poznają pochodzenie kuli, postawi to w złym świetle wszystkie elfy.
Solas towarzyszy Inkwizytorowi w trakcie podróży do miejsca, w którym Inkwizycja mogłaby założyć swoją siedzibę. Według niego, atak na Azyl zmienił wszystko i wszystkich. Jako jeden z pierwszych, Elf dostrzega Podniebną Twierdzę.
Po pewnym czasie, Solas rozmawia z Kasandrą Pentaghast i Vivienne w pobliżu głównej bramy Podniebnej Twierdzy. Z perspektywa Elfa, Cole nie posiada zdolności maga. Jednak jako duch, potrafi usuwać innym pamięć. Według niego, nie można nazwać go demonem, bo prawda jest bardziej skomplikowana i nie jest tak łatwo określić jego naturę. Następnie wyjaśnia naturę demonów i zaprzecza, by Cole był opętany. Dzięki temu jest wyjątkowy i chce pomóc Inkwizycji. Głosuje za tym, by Inkwizytor pozwolił mu zostać, bo nie stanowi zagrożenia. Według Solasa, duchy i demony przychodzą z Pustki i wiążą się z materią. Jednak jak twierdzi, Cole świadomie przybrał postać człowieka i nikogo nie opętał. Dodatkowo zjawił się przed Wyłomem i żyje od wielu miesięcy, być może lat. Solas mówi, że Cole jest młodzieńcem i to jest dla niego niezwykłe. Elf pragnie dowiedzieć się, co młodzieniec ma do powiedzenia o sobie, ale okazuje się, że gdzieś zniknął.
W późniejszym czasie, Inkwizytor wypytuje Solasa na temat Koryfeusza. Elf stwierdza, że oboje już o nim rozmawiali podczas podróży do Podniebnej Twierdzy i nie wie, co jeszcze mógłby dodać od siebie. Według niego, Kasandra Pentaghast i Varrik Tethras wiedzą więcej o wrogu Inkwizycji. Ostatecznie jednak zgadza się udzielić kilku odpowiedzi, ale zaznacza, że będzie zgadywać najlepiej jak tylko potrafi. Zapytany o kulę, mężczyzna stwierdza, że zapewne dzięki niej, Koryfeusz utworzył Wyłom. Jednak według niego, wybuch, który zniszczył Konklawe powstał przez przypadek. Z jego perspektywy, to był wynik uwolnienia mocy, która wzbierała przez całe wieki. Solas uważa, że Inkwizytor skompromitował Koryfeusza niszcząć Azyl, dlatego wróg wróci do swoich planów wywołania chaosu w Orlais, które będzie chciał potem podbić dla Imperium Tevinter.
Podczas następnej rozmowy, Solas spotyka się z Inkwizytorem we śnie. Oboje wtedy znajdują się w zniszczonym Azylu, który jednak w marzeniu sennym wygląda na nienaruszony. Elf zauważa, że to miejsce nie jest przypadkowe - dla Bohatera ma olbrzymią wartość z powodu przeszłości. Mężczyzna wyjawia, że czuwał nad Inkwizytorem, kiedy główny protagonista był nieprzytomny po zamknięciu Wyłomu i obserwował Kotwicę. Oprócz tego, wyznaje, że Kasandra Pentaghast podejrzewała go o dwulicowość, bo prowadził swoje własne badania nad Pustką. Wspomina, jak groziła mu śmiercią, jeżeli nie osiągnie rezultatów. Według niego, Inkwizytor miał się już nigdy nie obudzić - to było zbyt niemożliwe. Elf przyznaje również, że był gotowy uciec, bo nikt sobie na początku nie ufał, a sam odczuwał frustrację i lęk, bo jego magia nie działała na szczeliny. Solas wyznaje, że poczuł ulgę, kiedy Inkwizytor nagle się pojawił i zniwelował zagrożenie skinieniem ręki. Potem mężczyzna wskazuje na to, że pobyt w Azylu nie jest rzeczywisty, a Inkwizytor wybudza się ze snu.
Jakiś czas później, Solas prosi Inkwizytora o pomoc duchowi mądrości, którego magowie przyzwali do świata ludzi wbrew jego woli. Istota jest przyjacielem Elfa, dlatego pojawiła się taka prośba. Po odnalezieniu ducha na Świętych Równinach okazuje się, że magowie szukając ochrony przed bandytami zmielili jego naturę, przez co przetransformował się w demona dumy. Ludzie, którzy to zrobili wiązą go w pułapce, ale są już wyczerpani. Widząc Inkwizytora i Solasa, jeden z magów prosi ich o lyrium. Elf jest zdenerwowany, zarzuca mu wymuszenie na duchu mądrości zabijania i wynaturzenie jego osobowości. Inkwizytor postanawia zniszczyć krąg przywołania, by oswobodzić demona mimo obaw maga, który lęka się o swoje życie. Jednocześnie usiłuje pozostawić wroga przy życiu, by nie zabić przyjaciela Solasa. Zniszczenie wiążących go filarów zamienia demona w jego pierwotną formę humanoidalnej kobiety. Następuje smutne pożegnanie między nim a Solasem. Elf żegna się z wycieńczonym duchem mówiąc „Lethallin. Ir abelas”. Kiedy duch odchodzi, Solas zwraca swój gniew przeciwko magom, ponieważ nie może pogodzić się z torturami i śmiercią swojego przyjaciela – Inkwizytor może przemówić mu do rozsądku lub pozwolić na wymordowanie grupki. Bez względu na decyzję, Solas potrzebuje czasu i chce pobyć w samotności.
Po pewnym czasie, Elf wraca do Podniebnej Twierdzy. Inkwizytor jest mu wdzięczny, ponieważ widzi, że Solas wrócił pomimo trawiącego go bólu po stracie przyjaciela. Oprócz tego, Elf stwierdza, że główny protagonista zachował się jak prawdziwy przyjaciel, bo uczynił wszystko, by mu pomóc. To jest powód, dla którego Solas wciąż pomaga Inkwizycji. Inkwizytora jednak ciekawi, gdzie udał się Elf gdy nie można było się z nim w żaden sposób skontaktować. Solas stwierdza, że znalazł jakiś cichy zakątek, w którym zasnął odwiedzając różne miejsca w Pustce, gdzie kiedyś był jego przyjaciel. Zauważa, że ducha tam już nie ma, ale może ten alternatywny świat zmieni się pod wpływem jego nieobecności.
Po udzieleniu pomocy Solasowi w sprawie uratowania jego przyjaciela, w pewnym momencie zaprasza Inkwizytora na balkon, by porozmawiać z nim na osobności. Elf pyta głównego protagonistę o jego osobowość przed uzyskaniem kotwicy. Solas zadaje to pytanie, ponieważ zadziwia go mądrość Inkwizytora. Tę mądrość Elf spotyka jedynie badając prawdawne wspomnienia z Pustki. Wskazuje, że Inkwizytor jest inny niż się spodziewał.
Jeżeli Inkwizytor jest człowiekiem: Solas stwierdza, że ludzie są krótkowzroczni i brutalni, a także ślepi na piękno Pustki. Ich umysły widzą świat w czarno-białych barwach. Z tego powodu, mądrość Inkwizytora tym bardziej mu imponuje tak samo jak jego skromność i czyny. Według niego, wielu wykorzystałoby Inkwizycję do zdobycia władzy, ale nie główny protagonista. Na pytanie co to wszystko oznacza, Solas oznajmia, że bardzo szanuje Inkwizytora. Po tych słowach, żegna się z nim twierdząc, że wystarczająco się już mu naprzykrzał.
Po wydarzeniach w fortecy Adamant, Solas jest bardzo rozeźlony na Szarą Straż, ponieważ zwróciła się ona z premedytacją do Dawnych Bogów w bezmyślnej próbie udaremnienia Plagi. Zgadza się z tym, że Szarzy Strażnicy stanowią zagrożenie dla Thedas i nie powstrzymają się przed niczym, by osiągnąć swoje cele. Nazywa ich głupcami z poczuciem obowiązku.
Na Wielkim Balu, który został zorganizowany przez Celene Valmont I, mężczyzna zostaje nazwany elfim sługą Inkwizytora. Sarkastycznie wypowiada się na temat charakteru przyjęcia zwracając uwagę na odurzającą mieszankę władzy, intryg, niebezpieczeństwa i seksu. Proponuje Inkwizytorowi zwracać większą uwagę na to, co robi służba, by pozyskać cenne wskazówki. Solas stara się nie wchodzić w interakcje z innymi, żeby specjalnie nikogo nie prowokować. Chwali natomiast jedzenie i napitki.
Po Wielkim Balu, Solas przyznaje, że nigdy nie uczestniczył w takim przyjęciu. Wspomina jednak swoje doświadczenia z Pustki, które pozwalały mu obserwować narodziny dynastii i upadki imperiów. Inkwizytor rozmawia o Briali, ale Solas skraca temat zauważając, ze nie czuje się zbytnio związany z elfami. Przypomina, że dołączył do Inkwizycji, by ratować świat, ale Briala wydaje się być dla niego niesamowitą kobietą. Głównie dlatego, że pomaga elfom z Orlais i nieźle sobie z tym radzi - to według niego godne podziwu.
W Świątyni Mythal, Solas, wraz ze strażnikiem Abelasem, wyjaśniają historię upadku Arlathanu i prawdziwą naturę vallaslinów. W Podniebnej Twierdzy wyraża swoje zafascynowanie Świątynią Mythal. Wskazuje również na to, że Inkwizytorowi udało się mu zaimponować, ponieważ dał mu nadzieję, że mocne starania są warte zachodu mimo grożących konsekwencji. Według niego, pewnego dnia wszystko się ułoży. Następnie prosi o wybaczenie za wprowadzenie melancholii. Twierdzi, że walka z Koryfeuszem sporo ich wszystkich kosztowała, a Świątynia Mythal nie zasłużyła na swój los. Liczy na to, że uda się odzyskać Kulę Zniszczenia.
Kiedy Inkwizytorowi udaje się pokonać Koryfeusza, Solas jest zrozpaczony zniszczeniem jego Kuli – kolejnego zaginionego reliktu starożytnych elfów. Wie, że nie można go już odzyskać. Zasmucony stwierdza, że wszystko miało potoczyć się inaczej. Niedługo później opuszcza Inkwizycję wyjawiając, że zawsze będzie szanował Inkwizytora. Przez chwilę jeszcze przygląda się jak wszyscy biją brawa Heroldowi za zniszczenie Koryfeusza, a później odchodzi i nie udaje się go odnaleźć nawet agentom Leliany.
Solas spotyka się z Flemeth, która nazywa go Straszliwym Wilkiem i starym przyjacielem. Solas wyjawia jej, że pozwolił Venatori zdobyć Kulę, wiedząc, że przekażą ją oni Koryfeuszowi, który wyzwoli jej pełną moc – czyli zrobi coś, czego on sam nie potrafił zrobić po długim śnie, który go osłabił. Przeprasza Flemeth, która obejmuje go i również przeprasza. Podczas uścisku Solas w jakiś sposób oddziałuje na Flemeth, która – prawdopodobnie spetryfikowana – pada w jego ramiona i oddaje mu własną esencję życiową. Kiedy Solas podnosi głowę, jego oczy przybierają ten sam kolor co poświata Flemeth.
Intruz[]
Uratuję elfi lud, nawet jeśli oznacza to koniec tego świata.
— Solas, Dragon Age: Inkwizycja - Intruz
Dwa lata po pokonaniu Koryfeusza zarządza siatką agentów i szpiegów wystarczająca dużą i potężną do przeszkadzania qunari. Wielu jego szpiegów działa również wewnątrz Inkwizycji, dzięki czemu odkrył spisek qunari mający na celu najechanie Thedas. Krzyżuje ich plany, nakazując swoim agentom dyskretne naprowadzić Inkwizycję na trop qunari.
Najeźdźcy z Viddasalą na czele ścigają go jako agenta Fen’Harela za pomocą eluvianów, nie mogą go jednak odnaleźć, ponieważ w rzeczywistości kontroluje lustra i stał się już na tyle potężny, że może paraliżować wrogów i zamieniać ich w kamień za pomocą myśli. Inkwizytor badając sprawę swojego dawnego sojusznika odkrywa, że jest on w rzeczywistości Straszliwym Wilkiem, który wykorzystywał swoich szpiegów w Inkwizycji żeby odkryć spisek qunari.
Po spetryfikowaniu ostatniego najeźdźcy - Viddasali, Solas tymczasowo stabilizuje Kotwicę na dłoni Inkwizytora i wyjaśnia, że w zamierzchłych czasach walczył przeciwko Evanuris, którzy zdradzili i zabili jego przyjaciółkę Mythal – elficką boginię pokoju, będącą głosem rozsądku, kochającą i dbającą o swoich wyznawców. Wyjawia, że za karę stworzył Zasłonę i wygnał za nią Evanuris, czego skutkiem ubocznym były nieodwracalne szkody wyrządzone Elvhenanowi w tym odebranie elfom nieśmiertelności. Opowiada, że po przebudzeniu poprzysiągł sobie, że będzie kroczył samotną ścieżką Din’Anashiral w celu przywrócenia dawnej świetności elfom, nie zważając na cenę, jaką zapłaci za to całe Thedas, a do zmiany zdania nie można go przekonać nawet jeśli nawiązano z nim romans.
Wyjawia również, że nie oddał Kuli Zniszczenia Koryfeuszowi, a naprowadził na jej trop Venatori, mając zamiar odzyskać ją, kiedy Przedwieczny wyzwoli jej moc i w następstwie zginie, nie przewidział jednak, że Przedwieczny posiadł moc nieśmiertelności. Po śmierci Koryfeusza, Elf zamierzał wejść do Pustki z Kotwicą, usunąć Zasłonę i przywrócić elfom dawną świetność.
Ostrzega Inkwizytora, że organizacja tak wielka jak Inkwizycja z czasem nieuchronnie staje się podatna na korupcję, co już ma miejsce, ponieważ przeniknęli do niej zarówno jego agenci, jak i agenci qunari. Inkwizytor, osłabiony ze względu na ból wywoływany przez Kotwicę, grozi, że znajdzie go i powstrzyma lub próbuje przekonać, że obecny świat jest warty uratowania.
Jeżeli Inkwizytor uzyskał wysokie poparcie: Solas jest znacznie bardziej skory do wyjaśnień. Jeżeli Inkwizytor będzie próbował go przekonać do zmiany zdania, odpowie, że chciałby się ponownie mylić i pyta, czy ma usunąć Kotwicę. Nie odpowiada jednak na pytanie o to, dlaczego świat musi zostać zniszczony, twierdząc, że Inkwizytor zawsze wykazywał się pomyślunkiem, który tak bardzo ceni, w związku z czym opowiedzenie mu wszystkiego byłoby zbyt proste. Herold próbuje przekonać go, że istnieje sposób na udowodnienie, że ten świat nie jest wart zniszczenia. Elf ze smutkiem odpowiada, że chętnie pozwoliłby mu udowodnić, że ponownie nie ma racji i nazywa go przyjacielem, ale nie jest to możliwe.
Jeśli Inkwizytor nie zdobył poparcia Solasa lub nie jest zainteresowany wypytywaniem go: po krótce jedynie wyjawia swoją prawdziwą naturę i cel oraz dodaje, że znamię zabije Herolda, po czym bezceremonialnie je usuwa, mówiąc, że jego śmierć sprawiłaby dodatkowe problemy. Mówi również, że on sam mógłby nosić Kotwicę nie umierając. Potwierdza także, że jest znacznie potężniejszy, niż w momencie ich pierwszego spotkania. Jeżeli Inkwizytor spróbuje zaatakować Solasa, ten doprowadza do rozbłysku Kotwicy i unieruchomienia go.
Jeżeli Inkwizytor zdobył wystarczająco dużo dowodów: sam nazywa Solasa Fen’Harelem, na co Elf odpowiada, że dobrze się spisał. Potwierdza również, że zatrudnił elfickiego agenta Felassana, a następnie zabił go, kiedy nie udało mu się odzyskać dla niego eluvianów.
Elfka, która nawiązała z Solasem romans, zostanie przez niego nazwana „ukochaną”, a przed odejściem pocałuje ją po raz ostatni, zapewniając, że zawsze będzie o niej pamiętał. Inkwizytorka może w tym momencie zakończyć związek z nim.
Bez względu na relację i rasę, Solas wyraża chęć kontynuacji swojego planu przywrócenia elfom dawnej świetności nawet za cenę życia miliona istnień oraz samego Thedas. Zauważa też, że nie jest Koryfeuszem, bo nie czerpie przyjemności ze zniszczenia, ale powrót jego ludu oznacza powrót chaosu, czego jest świadomy. Nie zna innego rozwiązania, ale cieszy się, że Inkwizytor powstrzymał Smoczy Oddech zapobiegając inwazji sił qunari. Przy odrobinie szczęścia, Solas wierzy, że skupią się na Tevinterze, a to powinno dać Inkwizycji kilka lat względnego spokoju. Z drugiej strony nie cieszy go to, co musi zrobić żeby osiągnąć swój cel, ponieważ Inkwizytor pokazał mu, że na tym świecie są wartościowe rzeczy. Solas używa magii, żeby usunąć Kotwicę z ramienia Inkwizytora, zapobiegając jego śmierci. Poucza go, żeby cieszył się czasem, który mu pozostał. Wyjawia, że ściągnął go po to, by właśnie go uratować, ale znamię i tak spowoduje śmierć po pewnym czasie. Później odchodzi, żegnając się z Inkwizytorem po raz ostatni.
Dragon Age: Deception[]
Gaius, elfi agent Fen'Harela wszedł w posiadanie idola z czerwonego lyrium podszywając się pod magistra Qintara. Oddał go jednak Domowi Danarius w zamian za informacje, choć nie jest to coś co zaakceptowałby Solas.
Dragon Age: Tevinter Nights[]
Callback
Po tym jak dozorca Podniebnej Twierdzy zaczął odnawiać freski w rotundzie ujawnił się demon żalu przybierając postać z murali, które namalował Solas. Z wyglądu przypomina wilka z nieukończonego fresku, posiada wiele oczu oraz ma trzy ramiona. Twierdzi, że jest sercem tego co tu się znajdowało, echem, które dotknęło Pustki, uformowanym z bardzo starego żalu. Demon pyta się Sutherlanda czy zdaje sobie sprawę z strachu, który nadchodzi.
Sutherland oszukuje demona krzycząc, że żałuje pracy w samotności jak i wysługiwania się przyjaciółmi. Gdy kompania Sutherlanda zabija demona przez chwilę ukazuje się postać tego czym demon żalu mógł być wcześniej - duchem kontemplacji lub introspekcji, gdyby tylko pozwolono mu na myśl: "Mógł być lepszy wybór".
Genitivi Dies in the End
Na specjalne zlecenie Inkwizycji Philliam Bard!, brat Genitivi oraz dawna siostra zakonna Laudine zostają wysłani na Święte Równiny, by dokładnie zbadać prawdziwą historię Fen'Harela oraz elfich bogów. Odnajdują starożytną elfią bibliotekę, która "zapadła" się w Głębokie Ścieżki podczas "upadku" Arlathanu. W to samo miejsce wkrótce przybywa Rasaan w poszukiwaniu prawdziwego imienia Fen'Harela, gdyż jak twierdzi ani imię Solas ani miano Straszliwy Wilk, które zostało błędnie przetłumaczone, nie są jego prawdziwym imieniem, które jest kluczem do jego pokonania.
Half Up Front
Agenci Fen'Harela zamierzają zniszczyć Kont-aar za pomocą statku z materiałami wybuchowymi. Chcą zrzucić winę na tevinterskiego altusa, by mieć pewność, że nie dojdzie do pokoju pomięzy Qunari, a Imperium Tevinter. Mag, którego chcieli wrobić udaremnia atak wyprowadzając statek na otwarte morze. Obaj agenci popełniają samobójstwo, by nie dać się złapać.
The Dread Wolf Take You
Charter, szpieg Inkwizycji, przybywa na spotkanie z szpiegami z całego Thedas, w którym mają wymienić się informacjami na temat Solasa. Spotkanie odbywa się w "Domu Herbatowym", a udział w nim poza Charter biorą: zabójca Kartelu, czarodziejka Mortalitasi, Egzekutor Zza Morza oraz orlezjański bard.
Zabójca z Kartelu opowiada jako pierwszy swoją historię, opisując jak to agenci Solasa próbowali odzyskać idola z czerwonego lyrium odzyskanego z ciała Meridith oraz jak zabił on krasnoludy we śnie.
Mortalitasi opowiada jak została zaatakowana wraz z resztą magów w Pustce przez Straszliwego Wilka podczas używania w rytuale idola z czerwonego lyrium. Opisuje go jako sześciooką bestię podobną do demona dumy, wysokości smoka. Straszliwy Wilk oskarża ich o nieostrożne korzystanie z idola, który jest jego własnością , zagrażając tym samym całemu światu. Grozi, że jeżeli kiedykolwiek spętają jakiegoś ducha ich dusze należą do niego. Następnie mortalitasi zostali zaatakowani przez duchy w świecie realnym.
Orlezjański bard twierdzi, że widział jak w domu aukcyjnym w Llomerryn dochodzi do konfrontacji Qunari z agentami Tevinteru. Niespodziewanie pojawił się Straszliwy Wilk we własnej osobie i odebrał idola.
Gdy wszyscy zaczynają się wzajemnie oskarżać o kłamstwo, Charter zdaje sobie sprawę, że siedzi przed nią Solas udający orlezjańskiego barda, mając na sobie smoczą maskę z długimi blond lokami oraz, że gdy dotknął Egzekutora w rękę, tak na prawdę zamienił go w kamień, by uniemożliwić mu mówienie. Solas zabija zabójcę Kartelu i Mortalitasi, jednak daruje życie Charter. Twierdzi, że robi to co musi i być może ocali świat i elfy takie jak Charter. Wyjawia, że wyjawienie swojego planu Inkwizytorowi było chwilą słabości oraz powtarza, że nie jest bogiem, a jedynie że jest dumny, porywczy i głupi. Odchodząc prosi Charter, by przekazała Inkwizytorowi, że jest mu przykro.
The Dread Wolf Rises[]
Teaser z 2018 roku Game Awards przedstawia Solasa jako lektora mówiąc: "Więc w końcu mnie znalazłeś/aś. Pewnie masz jakieś pytania". Jest to dokładnie to samo pytanie, które Solas zadaje Inkwizytorowi w Inruzie. Spekuluje się, że Solas to jedna lub obie postacie na muralu pokazanym na końcu ścieżki.
Zwiastun "Behind the Scenes" wypuszczony 27 sierpnia 2020 roku ukazuje nowe grafiki koncepcyjne postaci oraz miejsc, w tym Solasa. Gareth David-Lloyd, który podkłada głos pod Solasa wypowiada zdanie: "Nazywają mnie Straszliwym Wilkiem. Jak będą nazywać ciebie, gdy to wszystko się skończy?" Jako, że Inkwizytor zna już tożsamość Solasa/Fen'Harela to zdanie wydaje się być zaadresowane do nowego protagonisty.
Poparcie[]
Poparcie Solasa można zdobyć okazując inteligencję, nawet jeśli oznacza to czasami bycie bezwzględnym - zadając pytania i myśląc. Reaguje również pozytywnie na działania, które generalnie wspierają magów i elfy (oraz ogólnie zmarginalizowanych ludzi i grup), a także na otwartą postawę wobec magii i Pustki, a także duchów i demonów. Pozostawanie upartym lub defensywne w kwestiach kultury elfów, szczególnie jeśli Inkwizytor jest elfem, może prowadzić do spadku poparcia.
Solas zawsze będzie wybierać bardziej przemyślane rozwiązania i mocno wierzy w wolność osobistych myśli. Wybory, które unieważniają te czynniki w grze, są sprzeczne z jego filozofią. W związku z tym poświęcenie Szarżowników Byka, pozwolenie na śmierci jego przyjaciela ducha mądrości i rekrutacja Szarych Strażników spowoduje całkowitą dezaprobatę Solasa. Ogólnie Solas popiera „ludzi, którzy są zainteresowani zdobyciem wiedzy”.
Ukończenie zadania "Mierzenie Zasłony", a także powiązanych zadań, aby wzmocnić Zasłonę i zabezpieczyć elfie artefakty, również prowadzi do zwiększenia aprobaty ze strony Solasa.
Jeśli poparcie Solasa spadnie zbyt nisko, w Podniebnej Twierdzy wydarzy się scena, w której Solas konfrontuje się z Inkwizytorem mówiąc o jego manipulacyjnym zachowaniu i wsparciu podzielającej ignorancji. Solas z rozczarowaniem czerpie pociechę z faktu, że Inkwizytor posłużył za przykład udowodnienia słuszności każdego negatywnego stereotypu na temat ich rasy. Pomimo różnic, Solas pozostaje z Inkwizycją z powodu braku lepszych opcji rozwiązania obecnego kryzysu i ma nadzieję, że pewnego dnia zostanie wysłuchany.
Prolog[]
- Solas lekko pochwala, jeżeli po pierwszym spotkaniu z nim, w trakcie rozmowy, Inkwizytor zauważy, że Elf sprawia wrażenie, jakby dużo wiedział o Wyłomie.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor zapyta go, co będzie robił po pozbyciu się wszystkich szczelin.
Azyl[]
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor dopyta Solasa, co ma na myśli mówiąc o starożytnych ruinach i polach walki.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor stwierdza, że imponuje mu zagłębianie się w Pustkę.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor zauważy, że Kasandra Pentaghast ufa Solasowi i nie pozwoli, by coś mu się stało.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor zapyta się go o wybuch, który mógł zniszczyć artefakt zdolny stworzyć Wyłom.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor zapyta Solasa o Wyłom oraz Zasłonę.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor stwierdza, że koncepcja, w której Pustka przeplatałaby się z rzeczywistością jest niesamowita.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor zapyta się go, czy ludzie mogliby jakoś współistnieć z duchami i demonami.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor zapyta się go, czy Elf dołączył do Inkwizycji, by móc zobaczyć w Pustce coś nowego.
- Solas lekko pochwala, jeżeli Inkwizytor będzie kontynuować temat duchów, z którymi Elf miał kontakt w przeszłości oraz stwierdzi, że mu to imponuje.
- Solas popiera, jeżeli Inkwizytor stwierdza, że duchy też są osobami i przeciwstawi się koncepcji Zakonu.
- Solas lekko pochwala Inkwizytora, jeżeli Bohater po zwerbowaniu magów stwierdza, że Gereon Alexius nie stworzyłby iluzji, w której ginie w płomieniach.
Zaziemie[]
- Solas lekko pochwala wybudowanie trzech strażnic w ramach zadania pobocznego Bezpieczeństwo gospodarcze.
Romans[]
Solas jest potencjalną opcją romansową dla elfiej Inkwizytorki, która może zacząć flirtować z nim niemalże na samym początku gry, po przebudzeniu się w Azylu i ustabilizowaniu Wyłomu. Jeżeli skorzystano z opcji flirtu, pierwsza możliwość pocałowania go pojawia się po dotarciu do Podniebnej Twierdzy i rozmowy z nim w Pustce przypominającej Azyl. Solas przeprosi Inkwizytorkę za swoje impulsywne zachowanie, stwierdzając, że w Pustce zrobienie czegokolwiek jest łatwiejsze. Lavellan może stwierdzić, że do niczego więcej już pomiędzy nimi nie dojdzie lub dać mu do zrozumienia, że nawiązali już więź, z czym Solas się zgodzi. Doda jednak, że potrzebuje czasu na przemyślenie rozpoczęcia związku z nią.
Także wykonanie osobistego zadania Solasa, Piękna, nowa Pustka, może zwiększyć jego poparcie lub doprowadzić do zerwania romansu, w zależności od wybranych opcji dialogowych. Na tym etapie Solas poprosi Inkwizytorkę o rozmowę na osobności, podczas której można oficjalnie rozpocząć romans z nim. W przypadku jego rozpoczęcia, zabrnie go do Pałacu Zimowego podczas zadania Oczy i serca przebiegłe skutkowało będzie dodatkowymi dialogami i przerywnikami filmowymi z Solasem. Jeżeli Inkwizytorka wykonała jego osobiste zadanie i odpowiednio poprowadziła romans, po rozstrzygnięciu sprawy sukcesji orlezjańskiego tronu Solas zaprosi ją do tańca.
Po wydarzeniach w świątyni Mythal Solas może poprosić Inkwizytorkę o spędzenie z nim czasu, co doprowadzi do kulminacji romansu, podczas której zaprowadzi ją do odosobnionego zagajnika w Crestwood, gdzie proponuje jej wyjawić prawdziwą naturę vallaslinów, żeby udowodnić, jak jest dla niego ważna. Proponuje również usunięcie vallaslinu z twarzy Inkwizytorki, na co ta może przystać lub odmówić. Po pocałunku Solas przeprasza ją za odwracanie jej uwagi od obowiązków i obiecuje, że taka sytuacja już nigdy więcej się nie powtórzy. Kiedy Inkwizytorka próbuje z nim o tym porozmawiać, Solas zdaje się żałować tego, że ją zranił, odmawia jednak udzielania odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie może z nią być, jak również przyznania, że mu na niej nie zależy, twierdząc, że angażowanie się w związek z nią było z jego strony „samolubne”. Kiedy Inkwizytorka próbuje go przekonać, żeby jej nie opuszczał, a następnie wyznaje mu miłość, odpowiada jej, że ma „wyjątkową i wspaniałą wolę”, ale w tym świecie nie mogą być razem[4].
Po pokonaniu Koryfeusza mówi Inkwizytorce, że bez względu na to, co nadejdzie, ich uczucie było prawdziwe. Jeżeli Inkwizytorka zakończyła związek z nim mówi, że ma prawo być zła i wyraża nadzieję, że kiedyś zrozumie.
Intruz[]
Jeżeli Inkwizytorka nie zakończyła związku z Solasem, próbuje przekonać go do zaniechania swoich planów, na co ten odpowiada, że pokazała mu, że na świecie jest jeszcze coś wartościowego i że nigdy o niej nie zapomni, a przed odejściem całuje ją.
Zadania[]
- Mierzenie Zasłony
- Piękna, nowa Pustka
- Co pozostaje uśpione
Początkowe statystyki[]
Umiejętności[]
Drzewka umiejętności | Początkowe zdolności |
---|---|
Bariera | |
Uścisk zimy | |
Wyposażenie[]
Broń | Lodowa laska ucznia |
Pancerz | Płaszcz ucznia (Solas) |
Ciekawostki[]
- W języku elfów jego imię oznacza „dumę”.
- Może zostać uderzony przez Inkwizytora, jeżeli ten będzie miał z nim negatywne stosunki.
- Solas najbardziej boi się umrzeć w samotności.
- Czasami podczas rozmów używa pentametru jambicznego, a Inkwizytor zawsze otrzyma od niego punkty poparcia, jeżeli odpowie tym samym.
- Bardzo dobrze gra w karty. Blackwall wspomina, że nauczył go zasad zeszłej nocy i od razu został przez elfa pokonany.
- Według Davida Gaidera Duma - w terminologi Pustki - stworzona może zostać z skorumpowanego ducha Wiary. Według Solasa duchy Wiedzy również mogą zostać przemienione w demona dumy.
- W Imperium Tevinter znajduje się miasto o nazwie Solas.
- Patrick Weekes uważa, że Solas jest około czterdziestki.
- Solas jest pierwszą postacią, z którą można wejść w romans tylko jako elfka w historii Dragon Age'a.
- Początkowo Solas nie miał być opcją romansową w Dragon Age: Inkwizycja.
- Solas jest nazywany przez Varrica "wesołkiem". Takie samo przezwisko Varric nadaje sarkastycznemu Hawke'owi w DLC Znak Zabójcy w Dragon Age II.
- Według Patricka Weekesa napisanie postaci z "ukrytą głębią" było dużym wyzwaniem, ale zapewniło wiele możliwości.
- Początkowo Solas miał być o wiele słabiej napisaną postacią, skłonną do częstego kłamania. Miał również sporo opowiadać o elfach
- Cole zdawał sobie sprawę z prawdziwej tożsamości Solasa.
- Projektanci zasugerowali, że Flemeth umyślnie przekazała Solasowi swoją moc, wiedząc, że w swoim szaleńczym pędzie zabije on każdego, kto stanie na drodze do przywrócenia elfom dawnej chwały, a esencję swojej boskości może scedować na Morrigan. Według Davida Gaidera, głównego scenarzysty Dragon Age, informacja ta jest przestarzała i może już nie stanowić części kanonu.
Galeria[]
Przypisy
- ↑ BioWare, „Dragon Age: Inkwizycja”, 2014 rok, Rozmowa z Solasem w Azylu.
- ↑ BioWare, „Dragon Age: Inkwizycja”, 2014 rok, Rozmowa z Solasem na Rozdrożach w DLC Intruz.
- ↑ 3,0 3,1 BioWare, „Dragon Age: Inkwizycja”, 2014 rok, Rozmowa z Solasem w Azylu.
- ↑ W jednym z wywiadów Patrick Weekes, scenarzysta postaci Solasa, wyjawił, że zaprowadził on Inkwizytorkę do zagajnika z zamiarem wyjawienia prawdy o sobie, ale w ostatniej chwili stracił rezon, zamiast tego mówiąc jej o valasslinach. Całując Inkwizytorkę był gotowy zrezygnować ze swoich planów i swojej misji, zdał sobie jednak sprawę, że zdradziłby tym samego siebie. Decyduje wtedy o zerwaniu związku z Inkwizytorką, chociaż było to dla niego bolesne. Solasowi zależy na niej bardziej, niż jest to w stanie wyrazić, i ciągle bije się z myślami, chcąc wyjawić jej prawdę.
Członkowie drużyny i doradcy w Dragon Age: Inkwizycja | ||||
---|---|---|---|---|
Członkowie drużyny: Żelazny Byk • Blackwall • Dorian Pavus • Kasandra Pentaghast • Varrik Tethras Vivienne • Sera • Solas • Cole |