Sophia Dryden jest światłem Fereldenu i jego najdroższym klejnotem, a nic na tym świecie nie jest stanie ugasić jej żaru.
Arlessa Sophia Dryden walczyła z młodym Arlandem o tron Fereldenu. Dryden była silną i charyzmatyczną przywódczynią o dużym poparciu bannów. Kiedy Arland w końcu zdobył tron, Sophia nie chciała go uznać. Nadal próbowała przeforsować swą kandydaturę, lecz została schwytana i oskarżona o zdradę stanu. Jej zwolennicy nadal ją jednak wspierali. Aby ich ułagodzić, karę egzekucji zamieniono na dołączenie do Szarej Straży.
Dryden przeżyła Dołączenie i olśniła szarych strażników na Szczycie Wojownika swą charyzmą i zdolnościami przywódczymi. Ciągle awansując, dotarła aż do rangi naczelnego komendanta fereldeńskiej Straży. Przed nadejściem komendant Dryden Szara Straż uważana była za relikt dawnych czasów i źródło niepotrzebnych wydatków. Jednak Sophia korzystając ze swych koneksji politycznych tchnęła w bractwo nową siłę i znacząco zwiększyła jego liczebność.
W międzyczasie król Arland okazał się chytrym tyranem, zdolnym sięgnąć po każde środki, by uciszyć swych przeciwników. Jego terror pogarszał się z każdym kolejnym rokiem i niektórzy z bannów przybyli do Dryden z rozpaczliwą prośbą o pomoc. Sophia zgodziła się, rozpoczynając rebelię przeciwko królowi Arlandowi.
Arland, dowiedziawszy się o rebelii, podjął stanowcze kroki. Publicznie zamroził wszystkie daniny na rzecz szarych strażników i ogłosił, że nie są już oni mile widziani w Fereldenie. Niektórzy ze strażników, wierni założeniom politycznej neutralności, poczuli się zhańbieni zaangażowaniem Dryden w politykę i opuszczali ją nawet w chwili oblężenia Szczytu Wojownika przez królewską armię. Oblężenie trwało miesiącami i kończyło się śmiercią Sophii Dryden.
Po odnalezieniu Sopfii: Król Arland wygnał szarych strażników z Fereldenu, a po zdobyciu Szczytu Wojownika baza Została opuszczona. Śmiałkowie, którzy po wiekach weszli do twierdzy, odkryli, że Sophia Dryden została opętana przez demona.