Dragon Age Wiki
Advertisement

Powrót Dumata

Dzisiaj ludzie mają niewielkie pojęcie o konsekwencjach drugiego grzechu. Och, wierzcie mi, gdy mówię, że jeśli ich zapytać, pobożni, regularnie odwiedzający świątynię obywatele przeklną tych, co korzystają z nieczystej magii, plując przy tym i pstrykając palcami – ale nie ma już dziś takich, którzy by naprawdę pamiętali koszmar, jaki dawno temu uwolniono. Chaosu oraz ignorancji, która nadeszła później, nie przetrwały żadne zapisy na temat tamtych wydarzeń. Wiedzę czerpać możemy tylko z przekazywanych z ojca na syna opowieści tych, którzy przeżyli, oraz z dogmatów Zakonu, a to zaiste niewiele.

Wydaje mi się, że nie przesadzam mówiąc, iż drugi grzech był groźny dla wszystkich istot żywych, które zamieszkiwały Thedas. Mroczne pomioty rozprzestrzeniają się szybciej od najgorszej zarazy, stanowią okrutną siłę natury, są niczym roznoszący choroby wiatr. Ze sprawozdań sporządzonych podczas późniejszych Plag (bo tak przyjęło się określać te inwazje mrocznych pomiotów – i jak dotąd nikomu nie udało się wymyślić trafniejszej nazwy) wiemy, że mroczne pomioty, gdziekolwiek się udają, niosą ze sobą zarazę i głód. Sama ich obecność plugawi ziemię, a po niebie przesuwają się złowieszcze, czarne chmury. Nie przesadzam, przyjaciele moi, gdy mówię, że masowe nagromadzenie mrocznych pomiotów to omen straszliwego kataklizmu.

Mówi się, że ci przeklęci magistrowie, którzy stali się pierwszym mrocznymi pomiotami, zeszli pod ziemię, by schronienia szukać w mrokach krasnoludzkich Głębokich Ścieżek i tam, w ciemnościach, poczęli się rozmnażać. W ramach jakiegoś planu, a może po to, by móc dalej czcić Dawnych Bogów, wyruszyli na ich poszukiwanie. Udało im się, znaleźli to, czego szukali. Znaleźli Dumata, najważniejszego spośród Dawnych Bogów, znanego niegdyś jako Smok Ciszy, a później uwięzionego przez Stwórcę wraz z braćmi pod ziemią za dopuszczenie się pierwszego grzechu, czyli próby zajęcia w sercach ludzi miejsca należącego do Stwórcy.

Drzemiący smok przebudził się, uwolniony przez swych wynaturzonych wyznawców, by wkrótce zmienić się tak jak oni. Dumat stał się pierwszym arcydemonem, a władzę nad jego ogromną i przerażającą mocą sprawował gnijący, zdeprawowany umysł. Dumat powstał i ponownie wzniósł się w powietrze, a za nim podążyła horda mrocznych pomiotów, niosąc ruinę światu, któremu początek dał Stwórca. Dawny Bóg stał się okiem mrocznego cyklonu, który miał spustoszyć cały świat.

Fragment Opowieści o zniszczeniu Thedas autorstwa brata Genitivusa, uczonego Zakonu

Powiązane wpisy[]

Advertisement