Setki lat temu, tu czasach świetności swego imperium, krasnoludy dowodziły wielkimi armiami golemów. Golemy strzegły thaigów i patrolowały każdy szlak na Głębokich Ścieżkach. Ci mężowie ze stali i kamienia byli wieczni, niezniszczalni i absolutnie posłuszni.
To jednak nie zadowalało Patrona Hirola. Pragnął, by golemy Kal’Hirol byty jeszcze doskonalsze. W swej kuźni dał im serca podobne do wiecznie rozpalonych pieców. Tak narodziły się ogniste golemy o płonących oczach i żyłach, w których krąży roztopiona lawa.