Wstępne wykopaliska były bardziej niż udane. To niezwykle zaskakujące znaleźć tyle towaru tak blisko powierzchni. Gdybym nie wiedział lepiej, uznałbym, że rośnie.
Z jednej strony daje nam to przewagę. Skoro nie muszę współpracować ze starymi rodami w Orzammarze, a nawet przepuszczać tego przez oficjalne kanały gildii, nasze rodziny mogą zarobić krocie. Z drugiej strony bliskość do powierzchni i zaludniony obszar Redcliffe stanowią ciekawe wyzwanie. Wojna między magami i templariuszami powinna na razie trzymać ludzi z dala od tego obszaru, ale gdy tylko skończą zabijać się nawzajem, wszelkie działania, jakie podejmiemy, zostaną odkryte.
Jeśli chcemy wykorzystać tę okazję, musimy trzymać ludzi z dala od tego obszaru. Zalecałbym wykorzystać w tym celu jakichś bandytów. Aż roi się od nich w tej części Fereldenu, więc nie powinni zwracać zbyt dużej uwagi, a każdy z łatwością uwierzy w grasujących na terytorium zbójów. Zanim ktokolwiek odkryje nasze działania, albo wyczerpiemy źródło i dawno znikniemy, albo rozwiniemy sprawnie działającą działalność i będziemy dość bogaci, by wszystkiemu zaprzeczyć i sypnąć trochę złota koronie w ramach przeprosin.
Porozmawiaj z rodzinami i dopilnuj wszystkiego. To zbyt dobra okazja, by ją przepuścić.