Dragon Age Wiki
Advertisement

Są tacy, którzy wierzą w opowieść o tym, że Antiva zawdzięcza swoją niezależność zagrożeniu czyhającemu ze strony Kruków. Jednak historia ta – w dużej mierze rozpowiadana przez same Kruki – nie jest bardziej wiarygodna niż obietnice straganiarzy. By poznać prawdę w tej kwestii, należy skierować wzrok na Pałac Królów w mieście Antiva. Wielki posąg kobiety przyodzianej w królewskie szaty z Rivanu góruje nad wejściem, jej czujne oczy obserwują wszystko, co dzieje się w tych murach: Asha Subira Bahadur Campana, królowa Matka Thedas.

Kiedy matrony Rivanu zaaranżowały małżeństwo księżniczki Ashy z Ayesleigh z królem Alonzo Campaną z Antivy, nie zostało to dostrzeżone przez im współczesnych i pozostało bez echa; oczy Thedas skupiły się na wojnie Orlais i Nevarry. Małżeństwo pośledniej księżniczki z Rivan z nie posiadającym niemal żadnej władzy królem nie zasługiwało na uwagę. Jednak zaślubiny te były z perspektywy czasu chyba najważniejszym wydarzeniem w historii Thedas od czasu poczernienia Złotego Miasta.

Królowa Asha była wytrawnym taktykiem; widząc ambicie militarne Tevinteru, Nevarry i Orlais obmyśliła plan. Antiva była zbyt zamożna, by uniknąć chciwości swoich sąsiadów, jednak nie mogła bez zubożenia królestwa stworzyć armii zdolnej odeprzeć zarówno Ferelden, jak i Orlais. Jeśli Asha chciała ochronić swój lud, musiała wykorzystać środki silniejsze od stali. Królowa poświęciła dekady na zawieranie sojuszy w tradycyjny dla Rivanu sposób: poprzez małżeństwo. Strategicznie wżeniła swoje liczne dzieci i wnuki w rody szlacheckie na całym kontynencie. W ciągu trzydziestu lat Antiva nawiązała tak dobre stosunki, że wszelkie wrogie działania przeciwko niej zmusiłyby połowę państw w Thedas do wypowiedzenia wojny.

Krew królowej Ashy płynie w żyłach cesarzowej Orlais, księcia Starkhaven, króla Nevarry i siedmiu książąt Anderfels. Nawet część magistrów Imperium Tevinteru łączą więzy krwi z antivańską rodziną królewską. Sieć więzów krwi Ashy sprawia, że większość sił kontynentu musi żyć w pokoju z Antivą lub ryzykować straszliwymi konsekwencjami na rodzinnych kolacjach.

— Fragment W pogodni za wiedzą: Podróże uczonego Zakonu autorstwa brata Genitivi
Advertisement