Dragon Age Wiki
Advertisement

Imperium trwale odcisnęło swój ślad w Thedas, na dobre i złe.

Stary Trakt Imperialny, ciągnący się przez większą część kontynentu, jest przejezdny i używany po dziś dzień. Krajobraz usiany jest ruinami tevinterskich twierdz i centrów badań nad magią, choć chwała Imperium dawno już przygasła. Ale znaczenie Tevinter jest o wiele bardziej fundamentalne. Bez niego nie byłoby Plag, Andrasty ani Zakonu. Każdy aspekt naszego świata wyglądałby inaczej.

Potęga i majestat Imperium należą do przeszłości, ale nawet w najdalszych zakątkach Thedas nie daje ono o sobie zapomnieć. Każde dziecko zna opowieści o dzisiejszym Tevinter: narodzie ogarniętym dekadencją, którym włada archont i jego dwór magistrów – potężnych i zepsutych do szpiku kości czarnoksiężników. Ich Zakon to drwina z naszego. Czarny Boski jest mężczyzną, wybieranym spośród członków Kręgu Maginów w Minratusie. Najświętsze prawo Stwórcy: „Magia istnieje, by służyć człowiekowi, a nigdy po to, by nad nim władać”, zostało zdeptane. Magowie w Imperium twierdzą, że ich świętym obowiązkiem jest służyć ludziom, a najlepszą metodą służby jest sprawowanie władzy.

Błogosławiona Andrasta załkałaby, gdyby zobaczyła to, co w Imperium najgorsze: całe państwo zbudowane jest na instytucji niewolnictwa. Większość narodów zabrania handlu niewolnikami w swoich granicach, ale niemal każdy z nich znajduje jakiś sposób, by obejść swoje własne prawo i uciszyć sumienie; z każdego z nich do Imperium nieustannie trafiają zniewoleni nieszczęśnicy. Są tam zmuszani do walki z qunari, do pracy w kopalniach i kamieniołomach, do budowy pałaców dla magistrów, do zamiatania zapuszczonych ulic, grzebania w odpadkach i spełniania wszystkich kaprysów swych panów.

— fragment dzieła Czarne Miasto, Czarny Boski. Studium Imperium Tevinter autorstwa siostry Petryny, uczonej Zakonu

Zobacz też

Advertisement