Ekipa BioWare uchyliła przed redaktorami „PC Gamer” rąbka tajemnicy, ujawniając, które historie początkowe są ich ulubionymi — któraś z nich z pewnością spodoba się i tobie.
Kim jestem? Mika Laidlaw, główny projektant
Moja ulubiona historia początkowa: krasnolud plebejusz
Dlaczego powinniście ją wybrać: po co kroczyć po korytarzach władców, skoro można zobaczyć, jak niżej postawieni walczą o byt? Dla mnie wszystko zaczyna się w momencie wypalenia piętna na twarzy mojej postaci — wiesz, że naznacza cię ono jako urodzonego bez kasty, co oznacza, że zaczynasz na samym dnie. Innymi słowy: dążyć można tylko do pójścia w górę. Jako plebejusz, nie czułem się jak osoba na swoim miejscu, ale zaciekle walczyłem o to, żeby zmienić swój status, kiedy całe krasnoludzkie społeczeństwo robi wszystko, żeby mnie powstrzymać.
Kim jestem? Ferret Baudoin, główny projektant
Moja ulubiona historia początkowa: krasnolud szlachcic
Dlaczego powinniście ją wybrać: krasnoludzki szlachcic zyskał u mnie wiele pochwał. Prawdopodobnie najważniejsze w tym wszystkim jest to, że dzięki tej historii miałem poczucie tego, kim jestem w społecznej hierarchii i jak dobrze jest być księciem. Poza tym, kultura krasnoludów z Orzammaru jest tak bliska światu rzeczywistemu, że bez problemu się w niej odnajdujemy, a zarazem na tyle fantastyczna, żeby mogła fascynować. To jeden z niewielu przypadków w jakimkolwiek RPG, kiedy czujesz się jak prawdziwy książę. Potęga, intryga, polityka — czemu tu nie lubić?
Kim jestem? David Gaider, główny scenarzysta
Moja ulubiona historia początkowa: mag
Dlaczego powinniście ją wybrać: Niezwykle rzadko w grach mamy szansę zobaczyć, jak użytkownik magii staje się użytkownikiem magii. Nareszcie możesz rzucić okiem na to, jak wygląda życie magów w ich odosobnionych wieżach. Nikt nie darzy ich zaufaniem, a tutaj przekonasz się dlaczego. Jestem również miłośnikiem Pustki, krainy snów, w której rozgrywa się spora część historii początkowej maga. Podoba mi się pomysł demonów walczących nad światem materialnym i ich pragnienie do opętania duszy maga, pochodzące ze świata zazdrości.
Kim jestem? Alain Baxter, producent
Moja ulubiona historia początkowa: dalijski elf
Dlaczego powinniście ją wybrać: Dalijczyk sprawia wrażenie najbardziej tradycyjnej historii początkowej: jesteś elfem, żyjesz w lesie i zajmujesz się łowiectwem. Tak, wszystko według schematu. Tym niemniej pierwsze starcie zaciera to wrażenie, kiedy kończysz celując strzałą w grupę shemlenów („ludzi” w języku elfów), którzy zapuścili się zbyt blisko twojego obozu. Od tego momentu historia wprowadzająca rozwija się jako opowieść o upadku. Doświadczasz urywków historii i kultury niegdyś potężnych elfów, które Dalijczycy chcą pielęgnować i uratować przed zapomnieniem, ale posiadają wyłącznie ich strzępki.
Kim jestem? Geoff Loken, kontroler jakości
Moja ulubiona historia początkowa: miejski elf
Dlaczego powinniście ją wybrać: Grając po raz pierwszy w Dragon Age wybrałem pochodzenie elfiego plebejusza i do dziś dzień jest to jeden z moich ulubionych elementów gry. Nie jestem miłośnikiem elfów, ale te nie są sztampowym przedstawieniem leśnych elfów — są raczej czymś, co spodziewałbyś się znaleźć w konfrontacji Dickensa i Tolkiena. Nie ma lepszego punktu startowego, jeżeli chcesz poświęcić całą grę na poszukiwaniu zemsty albo zamienienia się z łachmaniarza w niezaprzeczalnego kozaka.
Kim jestem? Mark Darrah, reżyser projektu
Moja ulubiona historia początkowa: człowiek szlachcic
Dlaczego powinniście ją wybrać: Zemsta i zdrada zawsze motywują mnie do grania w grę, a pochodzenie ludzkiego szlachcica stawia mnie w roli Szarego Strażnika z pozycji, którą mogę nazwać tylko jako „z krwi”. W dalszych częściach gry okazuje się, że ludzki szlachcic może skorzystać z opcji niedostępnych dla nikogo innego. Podczas gdy pozostali bohaterowie są stygmatyzowani za bycie elfem, magiem czy krasnoludem, moja postać zaczynała jako przedstawiciel drugiego najsilniejszego rodu w królestwie, co dało jej możliwości uporania się z innymi szlachcicami, na jakie nie mógł pozwolić sobie nikt inny. Zemsta może być bardzo, bardzo słodka.
Uwagi[]
- Moduł A Tale of Orzammar nigdy nie ukazał się w języku polskim, wobec czego zamieszczone powyżej tłumaczenie treści wpisu jest fanowskie.