Dragon Age Wiki
Advertisement

Plemiona Alamarri, przepędzone w zamierzchłych czasach ze swych ziem po drugiej stronie Mroźnego Grzbietu, podzieliły się na trzy grupy: jedna osiadła w dolinie Fereldenu, druga zepchnięta została do Głuszy Korcari, a ostatnia powróciła w góry. Współcześni Fereldeńczycy nie przypominają zbytnio swych przodków Alamarri, Chasyndzi zachowali tylko niektóre z tradycji, za to Awarowie przez wieki zmienili się bardzo niewiele.

Tak jak Chasyndzi, Awarowie nie są ludem zjednoczoym. Każde plemię musi radzić sobie samo i odpowiada jedynie przed własnym wodzem. Wciąż wyznają swoich bogów: Kortha Ojca Gór, Hakkona Zimowy Dech, Panią Niebios i dziesiątki bóstw zwierzęcych, których imion nie wymieniają przy obcych.

W górach nic długo się nie utrzyma. Deszcz i wiatr ukruszą w końcu mury nawet najpotężniejszej twierdzy. Doliny, które za życia jednego pokolenia mogły się nadawać do uprawy, następne zastanie jako połacie wiecznego lodu. Zwierzyna łowna przemieszcza się nieustannie. Nawet w swym gronie Awarowie nikomu niczego nie obiecują – w ich obrzędzie ślubnym pan młody usiłuje rozwiązać ciasne więzy na grubej linie, podczas gdy panna młoda śpiewa hymn do bogów. Liczba węzłów, które uda mu się rozpleść, nim pieśń dobiegnie końca, to liczna lat, które spędzi z nim małżonka. Mieszkańcy nizin często zapominają, że Mroźny Grzbiet nie zna pojęcia trwałego sojuszu.

- Fragment Ferelden: Folklor i historia autorstwa siostry Petryny, uczonej Zakonu

Advertisement